Zamiast programu

czyli moje uwagi i przemyślenia

Wstęp

Pomyślałem sobie, że zamiast tworzyć coś, co zwykliśmy nazywać programem kandydata, spiszę moje uwagi i przemyślania, uwzględniając nasz wspólny program. Opiszę także niektóre uwarunkowania i wskażę swoje preferencje, a nawet marzenia, wskazując jednak także wyłaniające się w niektórych przypadkach trudności.
Muszę przy tym zrobić jedno zastrzeżenie, bo nie chciałbym się wpisywać w festiwal nierealnych, przedwyborczych obietnic. Jest oczywiste, że na realizację wszystkich opisanych tu zadań nie wystarczy pieniędzy w całej 5-letniej kadencji. Będziemy musieli wybierać, a o priorytetach będą rozstrzygać wszyscy radni. Mam nadzieję, że znajdę się wśród nich.

Co warto zrobić

Tu mogę z dużym przybliżeniem powtórzyć to, co napisałem przed poprzednimi wyborami.

Lista najważniejszych inwestycji, jakie są do wykonania w naszym mieście, jest równie długa, co w podstawowych elementach oczywista, bo wszyscy ją akceptują. Spory toczą się co najwyżej o kolejność realizacji. Podobnie nie budzi wątpliwości kierunek usprawnień w sferze polityki socjalnej, gospodarki komunalnej czy edukacji. Doszły jednak i nowe elementy. O niektórych z nich piszę dalej.